Intencja jest narzędziem rozwoju duchowego determinującym naturę naszych czynów. Porządkuje nasze priorytety oraz ustanawia hierarchię wartości. Jest ona katalizatorem potencjalności zamieniającej się w rzeczywistość. Intencja jest jak pole atraktorowe, które zaczyna transformować wszystkie doświadczenia. Jest to akt kreacji, który istnieje we wszechświecie jako wszechobecne niewidzialne pole energii. Wszystko, co nas otacza ma wbudowaną w siebie intencję.
Moc intencji stała się bardzo popularnym tematem wśród nauczycieli rozwoju duchowego, ale także w świecie naukowym za sprawą odkryć fizyki kwantowej. Istnieje bardzo bogata literatura ukazująca niesamowite wyniki badań wpływu intencji zarówno na materię nieożywioną jak i na ludzi, rośliny, środowisko, pogodę, itp.
W bardzo popularnym dokumencie przybliżającym fizykę kwantową i możliwości ludzkiej świadomości pt. „What the bleep do we know!? Down the rabbit hole” (kalibracja 455 wg Hawkinsa), wystąpili między innymi: dr William Tiller (kalibracja >500 wg Hawkinsa), dr Joe Dispenza oraz Lynne McTaggart, którzy sporą część swoich karier, dedykowali zgłębianiu natury świadomości i działaniu intencji w praktyce.
William Tiller skonstruował specjalne pudełko - IHD (Intention Host Device), które w swoich eksperymentach warunkuje z grupą doświadczonych medytatorów konkretnymi intencjami. Wyniki jego badań jednoznacznie wskazują niezaprzeczalny i mierzalny wpływ intencji na:
Dr Tiller w swoich pracach podkreśla, że aby używać mocy intencji, ludzie muszą nauczyć się bycia koherentnymi, a aspektem kluczowym jest Miłość.
O koherencji serca i mózgu w kontekście mocy intencji, wspomina bardzo rozlegle dr Joe Dispenza: „Kiedy serce bije w uporządkowany, koherentny sposób, autonomiczny układ nerwowy przenosi się w stan koherencji, która z kolei poprawia funkcje naszego mózgu, sprawiając, że czujemy się kreatywni, skoncentrowani, racjonalni, czujni i otwarci na naukę. Niekoherentna praca serca sprawia, że czujemy się wytrąceni z równowagi, jesteśmy na krawędzi, odczuwamy niepokój i nie potrafimy się skoncentrować. Ponieważ ciało znajduje się w trybie walki o przetrwanie, działamy bardziej ze zwierzęcej, prymitywnej perspektywy niż pod wpływem płynących z serca emocji wyższego człowieczeństwa i boskości. Niekoherencję wywołuje stres, który jest odpowiedzią ciała i umysłu na zakłócenia i niepokoje pochodzące z zewnętrznego otoczenia. Jeśli przywspółczulny układ nerwowy działa najlepiej wtedy, gdy czujemy się bezpiecznie, to współczulny aktywowany jest głównie wtedy, kiedy jest odwrotnie. Stres, którego doświadczamy, kiedy nie czujemy się bezpiecznie nie musi być koniecznie wywołany danym wydarzeniem, może być również skutkiem nieprzepracowanych reakcji emocjonalnych. Kiedy ciało znajduje się w stanie homeostazy można porównać je do skomplikowanej, starannie wyregulowanej maszyny. Jednak pod wpływem takich emocji jak: uraza, gniew, zazdrość, niecierpliwość i frustracja nasze wewnętrzne equilibrium ulega zaburzeniu”.
Dispenza opisuje, że połączenie czystej, jasno określonej intencji (koherencja mózgu) w połączeniu ze wzniosłymi uczuciami (koherencja serca) takimi jak: miłość, radość, wdzięczność, inspiracja, itp. przyczynia się do szeregu zmian w ciele (zwolnienia fal mózgowych, kreowania nowych połączeń neuronalnych, regulacji hormonów oraz energii w centrach energetycznych, itp.), ale także poprzez wibracyjne dopasowanie się do nowego doświadczenia, zwiększamy prawdopodobieństwo manifestacji naszej intencji. Dispenza tłumaczy, że wzniosłe emocje są ładunkiem magnetycznym, a intencja ładunkiem elektrycznym. Razem tworzą elektromagnetyczną sygnaturę odpowiadającą naszemu stanowi bycia.
W książce Lynne McTaggart pt.: „The intention experiment”, autorka również opisuje szereg eksperymentów potwierdzających moc intencji zaznaczając, że koherencja jest kluczowa do manifestacji. Zachęcając czytelników do podłączenia się do pola intencji oraz sprawdzenia jak to działa w praktyce, opracowała poniższe wskazówki by zwiększyć potencjalność manifestacji danej intencji:
Dr David R. Hawkins, polecał podczas swoich wykładów książkę dr Wayne’a Dyer’a pt.: „The power of intention” („Potęga intencji”), która dedykowana jest w całości tematowi intencji i zawiera w sobie ogrom przydatnych wskazówek do świadomego podłączania się do wszechobecnego pola intencji. Dyer podkreślał istotę dyscypliny, mądrości, miłości oraz poddania się Wyższej Sile w świadomym operowaniu mocą intencji. Opisał siedem twarzy intencji:
Dyer radził by ponad wszystko wybierać radość i zaznaczał, że to emocje i myśli tworzą stres, a nie świat zewnętrzny. Często sami stoimy na drodze realizacji swoich planów. Złotym standardem praktyki jest przebywanie w stanie medytacji i ciszy, wybaczanie, odczuwanie wdzięczności, cierpliwość, pokora oraz uwalnianie oporu poprzez przyzwalanie sobie na manifestację intencji.
Autor wyszczególnił także najczęstsze przeszkody w połączeniu się z intencją:
Dyer zaznaczał również, że droga do mocy intencji nie prowadzi przez ego, które można przekraczać stosując poniższe wskazówki:
Podsumowując, intencja nadaje kontekst wszystkim naszym działaniom. Gdy coś tworzymy, planujemy, z kimś rozmawiamy czy wizualizujemy, warto jest ustanowić wspierający nasze działania kontekst. Przytoczeni wyżej eksperci, zwracają uwagę na istotę wysokich, pozytywnych energii takich jak miłość, radość czy wdzięczność we wszystkim co robimy. To nasz poziom być odzwierciedla co nam się przydarza w życiu, to my jesteśmy odpowiedzialni za to, co utrzymujemy w naszym umyśle, a co w konsekwencji manifestuje się w naszym życiu. Poprzez dyscyplinę, uwalnianie, medytowanie i inne formy relaksacji, możemy podłączyć się do wyższych pól atraktorowych, a efektem będzie transformacja wszystkich naszych doświadczeń.